Zachodnich dyplomatów nie wpuszczono do budynku sądu, w którym ogłaszano wyrok na laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego i jego współpracowników, działaczy na rzecz praw człowieka. Informację przekazało Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”.
Dyplomaci z krajów UE, którzy chcieli dziś w Mińsku być obecni na ogłoszeniu wyroku, by w ten sposób okazać solidarność z więźniami politycznymi, nie zostali wpuszczeni nawet do budynku sądu. Wśród przybyłych był m.in. chargé d’affaires Polski Marcin Wojciechowski.
Na sali sądowej obecna była natomiast spora grupa młodych mężczyzn, studentów łukaszenkowskiej Akademii MSW.
Dziś w Mińsku reżimowa sędzia Maryna Zapaśnik ogłosiła wyrok na białoruskich aktywistów praw człowieka, działaczy Centrum „Wiasna”, a wśród nich laureata Pokojowej Nagrody Nobla Alesia Bialackiego. Został on skazany na dziesięć lat kolonii karnej. Jego współpracownicy Walancin Stefanowicz i Uładzimir Łabkowicz usłyszeli wyroki odpowiednio dziewięciu i siedmiu lat pozbawienia wolności.
Wyrok dla obrońców praw człowieka skomentowała liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja.
Nobel Peace Prize laureate Ales Bialiatski has been sentenced to 10 yrs in prison, Valiantsin Stefanovic to 9 yrs & Uladzimir Labkovich to 7 yrs in the regime's fake trial against human rights defenders. We must do everything to fight against this shameful injustice & free them. pic.twitter.com/r2y68QIjrO
— Sviatlana Tsikhanouskaya (@Tsihanouskaya) March 3, 2023
– Laureat Pokojowej Nagrody Nobla Aleś Bialacki został skazany na 10 lat więzienia, Walancin Stefanowicz na 9 lat, a Uładzimir Łabkowicz na 7 lat w sfingowanym przez reżim procesie przeciwko obrońcom praw człowieka. Musimy zrobić wszystko, aby walczyć z tę haniebną niesprawiedliwością i uwolnić ich – napisała na portalu społecznościowym.
Czołowi działacze „Wiasny” od lat dokumentują łamanie praw człowieka, a w czasie gwałtownego nasilenia represji po uznanych za sfałszowane wyborach prezydenckich w 2020 roku prowadzili monitoring represji i pomagali ich ofiarom. Ostatecznie sami zostali więźniami politycznymi.
Aktywiści Centrum zostali zatrzymani 14 lipca 2021 roku i od tamtej pory przebywali za kratami. W politycznym procesie władze zarzuciły im początkowo „niepłacenie podatków”. Potem zarzuty zmieniono na „kontrabandę” i „finansowanie protestów”.
Do uwolnienia działaczy praw człowieka i zaprzestania represji wzywali przedstawiciele zachodnich rządów i organizacji międzynarodowych.
lp/ belsat.eu wg PAP, inf. wł.