Na Białorusi w programie nauczania dla klas 2 i 3 pojawi się nowy przedmiot – „Abecadło moralności”. Jego program został zatwierdzony przez Ministerstwo Edukacji Białorusi i opublikowany 3 kwietnia. Jednym z efektów indoktrynacji młodzieży ma być „ukształtowanie społecznie istotnych cech osobowości”.
Według resortu przedmiot ma charakter fakultatywny. Dla uczniów klas drugich będzie trwał 34 godziny, a dla trzecich 35 godzin. Odpowiada to jednej lekcji tygodniowo w ciągu roku szkolnego.
Program składa się z 8 modułów: „Wprowadzenie”, „Gdzie zaczyna się Ojczyzna?”, „Moralne podstawy komunikacji. Kultura komunikacji”, „Wypełnijmy świat dobrymi uczynkami”, „Abecadło moralności w rodzinie”, „Abecadło moralności w szkole”, „Ekologiczna kultura człowieka”, „Człowiek słynie ze swojej pracy”.
Jak wyjaśniono w Ministerstwie Edukacji Białorusi, aktualność nowego przedmiotu wynika z potrzeby rozpowszechniania „uniwersalnych, humanistycznych wartości, tradycji kulturowych i duchowych narodu białoruskiego, ideologii państwowej”. To z kolei powinno „odzwierciedlać interesy jednostki, społeczeństwa i państwa”.
Młodszy wiek szkolny – od 7 do 10 lat – został wybrany, ponieważ według ministerstwa „jest to wrażliwy okres na przyswajanie norm społecznych i kształtowanie społecznie znaczących cech osobowości”.
W efekcie końcowym uczniowie drugiej klasy będą wiedzieć jak „zachować się podczas śpiewania hymnu Republiki Białorusi”, „nazywać symbole narodowe Białorusi”, „nawiązywać oparte na zaufaniu relacje z ludźmi (w rodzinie, szkole, społeczeństwie)”, „znajdować wyjście z sytuacji konfliktowych”, „wyjaśniać znaczenie przysłów o ojczyźnie, rodzinie, przyjaźni, życzliwości, pracy” i prowadzić zapisy w „dzienniku dobrych uczynków”.
Trzecioklasiści z kolei będą musieli nauczyć się „uczuć moralnych: obowiązku i honoru”. Obowiązkowym elementem będzie też znajomość imion białoruskich uczniów – bohaterów tzw. Wielkiej Wojny Ojczyźnianej (Zinaidy Portnowej czy Marata Kazieja) oraz miejsc pamięci na Białorusi związanych z Wielką Wojną Ojczyźnianą (Twierdzy Brzeskiej czy kompleksu pamięci Chatynia).
Maryja Michalewicz, lp/ belsat.eu
