Tzw. Ministerstwo Obrony Republiki Górskiego Karabachu, która nie jest uznawana przez żadne państwo na świecie, poinformowało dziś, że Azerbejdżan naruszył zawieszenie broni i zabił jednego z jego żołnierzy, a siedmiu ranił – poinformowała o tym Europejska Prawda, powołując się na lokalne media. Baku potwierdziło później oficjalnie, że rozpoczęło operację specjalną, m.in. z użyciem dronów bojowych.
Do eskalacji sytuacji w Górskim Karabachu doszło 1 sierpnia. Według władz nieuznawanej republiki, jednostki azerskie próbowały przekroczyć linię kontaktu z północnej i północno-zachodniej strefy przygranicznej.
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało wczoraj wieczorem, że w ostatnich dniach doszło do trzech naruszeń zawieszenia broni przez jednostki azerskie w strefie odpowiedzialności rosyjskich sił pokojowych rozmieszczonych tam od zakończenia drugiej wojny w Karabachu.
Dzisiaj, według tzw. Ministerstwa Obrony Republiki Górskiego Karabachu, jednostki azerskie „zastosowały drony uderzeniowe, śmiertelnie raniąc jednego żołnierza”. Później odnotowano jeszcze ośmiu rannych żołnierzy. W Internecie aktywnie krążą nagrania wideo z uderzeń rzekomo przeprowadzonych przez azerbejdżańskie drony. Władze samozwańczej republiki ogłosiły też częściową mobilizację, która weszła w życie z dniem jej ogłoszenia.
#Azerbajiani drone attack on #Armenian positions in #NagornoKarabakh posted by Azerbaijani pro-government channels. Strikes reported alongside the Lachin corridor and airport in Stepanakert/Khankendi. 10 people reported dead on the Armenian side pic.twitter.com/8L7sPx8HUX
— JAMnews (@JAMnewsCaucasus) August 3, 2022
Z kolei Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu poinformowało, że w wyniku ostrzału zginął żołnierz armii azerskiej. Według resortu do strzelaniny doszło z terytorium, na którym czasowo stacjonuje rosyjski kontyngent pokojowy. Baku nie skomentowało informacji przekazanych przez nieuznawaną republikę.
Po rozpowszechnieniu materiału wideo z nalotów dronów, Ministerstwo Obrony Azerbejdżanu wydało oficjalny komunikat, w którym poinformowało, że wojska rozpoczęły operację „Odwet”.
– Przejęliśmy kontrolę nad wyżyną kirkiską, a także Sarbabą i szeregiem innych ważnych dominujących wyżyn wzdłuż Gór Karabaskich. Jednostki prowadzą obecnie prace inżynieryjne w celu ustalenia nowych pozycji i dróg zaopatrzenia. W ramach operacji zniszczono kilka pozycji bojowych ormiańskich formacji zbrojnych oraz przeprowadzono atak lotniczy na jednostkę wojskową we wsi Górny Oratag dawnego dystryktu Agdam. W efekcie zniszczono i zraniono siły osobowe ormiańskich formacji zbrojnych, zniszczono kilka haubic D-30, sprzęt wojskowy i duże ilości amunicji – poinformowało Baku.
Ponadto Ministerstwo Obrony jako warunek zaprzestania działań wojennych podało „całkowitą demilitaryzację Górskiego Karabachu”.
W odpowiedzi na dzisiejsze ataki władze nieuznawanej republiki zażądały pilnego spotkania z dowództwem rosyjskiego kontyngentu pokojowego stacjonującego w regionie. W oświadczeniu wskazały, że „siły pokojowe nie są w stanie lub nie chcą wykonywać swoich obowiązków”. Dodały, że „mieszkańcy Karabachu powinni wiedzieć, czego się spodziewać, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski i podjąć niezbędne dalsze kroki”.
🚨🚨Azerbaycan Ordusu „İntikam” operasyonun başarıyla icra edildiğini açıkladı.
Operasyon sonucunda Kırkkız Tepeleri, Küçük Kafkas Dağ Silsilesi ve Karabağ sırtları boyunca Sarıbaba ile birlikte bir dizi diğer önemli hakim tepe kontrol altına alındı. pic.twitter.com/CY6BkefY7t
— gdh defence (@gdhdefence) August 3, 2022
Lokalny portal JAM-News przypomina, że wczoraj Azerbejdżan zażądał zajęcia korytarza w Lacinie, na co Armenia odpowiedziała odmową. Erewań uważa, że żądania Azerbejdżanu naruszają trójstronne porozumienie z 10 listopada, które zatrzymało wojnę karabachską w 2020 roku.
Górski Karabach był w centrum sześciotygodniowej wojny w 2020 roku, w której zginęło ponad 6,5 tysiąca osób, zanim doszło do porozumienia o zawieszeniu broni wynegocjowanego za pośrednictwem Rosji. Na jego mocy Armenia oddała część terytorium, które kontrolowała od dziesięcioleci, a Rosja wysłała około 2 tys. sił pokojowych do nadzorowania zawieszenia broni.
Eskalację wydarzeń w Górskim Karabachu skomentowało już polskie przewodnictwo w OBWE.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni doniesieniami o incydentach zbrojnych i ofiarach w regionie Południowego Kaukazu. Wzywamy Armenię i Azerbejdżan do podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu deeskalacji i wznowienia dialogu. Pozostajemy gotowi wspierać wszelkie wysiłki zmierzające do utrwalenia pokoju w regionie – podano w oświadczeniu.
lp/ belsat.eu wg Europejska Prawda, TSN, e1.ru