Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską agencją Bloomberg powiedział, że Siły Zbrojne Ukrainy mają obecnie 14 brygad przygotowujących się do kontrofensywy, ale nadal nie są one wyposażone, ponieważ broń z pakietu pomocy wojskowej przegłosowanego przez Kongres USA w kwietniu nie dotarła jeszcze na front.
– Mamy chęć (do kontrofensywy – PAP), ale narzędzia nie dotarły, jak to się mówi. To znaczy, mamy brygady bez broni, mamy rezerwy, mamy 14 niekompletnych brygad, które nie mają odpowiedniego uzbrojenia. Broni, za którą już głosowano, o której dyskutowano. Pakiety powinny dotrzeć, ale niestety przychodzą powoli – stwierdził Zełenski.
Zaznaczył również, że ukraińskie siły zbrojne będą gotowe do rozpoczęcia kontrofensywy, gdy pojawi się odpowiednia broń.
– Nie znam harmonogramu. Niestety, nikt go nie zna. I to jest wielka tragedia tej wojny. Niestety, czas między decyzją a faktem jest bardzo, bardzo długi. Dlatego Rosjanie rozumieją, co robić… A potem, kiedy przywódcy już zdecydowali się wesprzeć Ukrainę, idą do mediów i mówią: tak, dostarczymy taką i taką broń, pójdą na południe. Oczywiście wtedy nie ma dla Rosjan żadnych niespodzianek – powiedział prezydent.
Odpowiadając na pytanie, czy armia ma obecnie wystarczającą liczbę żołnierzy do prowadzenia operacji bojowych, ukraiński lider odpowiedział:
– Żołnierze zawsze mówią, że jest ich za mało. Cywile zawsze mówią, że mamy już dużo ludzi w armii i trzeba płacić pensje, i trudno jest płacić podatki, a nawet zebrać tyle pieniędzy na armię. Ale na dzień dzisiejszy sytuacja jest znacznie lepsza niż w poprzednich trzech miesiącach. Dlatego powiedziałem, że najważniejszą rzeczą, jakiej teraz potrzebujemy, jest broń. Powinna już nadejść – dodał prezydent.
MaH/belsat.eu wg PAP
