Były szef TVP napisał list otwarty w sprawie przyszłości Biełsatu

Były prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun zwrócił się do przewodniczących Komisji Kultury i Środków o podjęcie działań gwarantujących stabilność działalności Telewizji Biełsat. „Jest więc dziś naszym obowiązkiem zagwarantowanie właściwych warunków działania dla niezależnej telewizji kierującej program do mieszkańców państw, gdzie istnienie wolnych mediów jest niemożliwe” – zaapelował w liście otwartym.

Logotyp Telewizji Biełsat. Zdj. Biełsat

Były szef TVP S.A. Juliusz Braun wystosował list otwarty do senatora Jerzego Fedorowicza, przewodniczącego Komisji Kultury i Środków Przekazu w Senacie oraz posła Bogdana Zdrojewskiego, szefa Komisji Kultury i Środków Przekazu w Sejmie RP.

– Liczne informacje, także publikacje medialne, wskazują, że stabilne działanie Telewizji Biełsat jest obecnie zagrożone – ostrzegł.

Przypomniał, że Biełsat istnieje od 2007 roku i powstawał jako białoruskojęzyczna telewizja satelitarna na mocy porozumienia między Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP a Telewizją Polską. Dziś Biełsat jest dostępny dla widzów w całej Europie w formacie satelitarnym i cyfrowym codziennie, przez 19,5 godziny na dobę, „każdego dnia nadając informacje o najważniejszych wydarzeniach na Białorusi, w regionie i na świecie”.

– Finansowanie stacji oparte jest przede wszystkim na dotacjach MSZ, uzupełnianych przez granty zagraniczne (wśród donorów Biełsatu były: Komisja Europejska, Departament Stanu USA, rządy i resorty dyplomacji szeregu państw, a także liczne organizacje pozarządowe) oraz budżet TVP – wskazał Julisz Braun.

Kanał YouTube rosyjskojęzycznego projektu Biełsatu Vot-Tak zyskał ponad 1,3 mln subskrybentów

Przypomniał, że widzowie poza anteną mogą również oglądać treści Telewizji Biełsat na YouTube, gdzie mamy 13 kanałów z 20 milionami unikalnych widzów w ciągu ostatnich 90 dni, z których większość to mieszkańcy Rosji, Białorusi, Ukrainy, Kazachstanu, a także Polski i Stanów Zjednoczonych.

– Na największym kanale YouTube Vot Tak, który nadaje treści informacyjne w języku rosyjskim, ponad 55 proc. unikalnych widzów to mieszkańcy Rosji, a drugą co do wielkości grupą są Ukraińcy. Kanał ten w ciągu ostatnich 90 dni był oglądany przez 13,8 mln unikalnych widzów, z czego 55,3 proc. to mieszkańcy Rosji. Pokazuje to jasno znaczenie Telewizji Biełsat z punktu widzenia interesów naszego kraju – podkreślił były przewodniczący KRRiT.

Zwracając się do przewodniczących Komisji Kultury i Środków Przekazu, Braun przypomniał o zatrzymaniach i represjach stosowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki wobec naszych dziennikarzy. W 2020 roku dziennikarski Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa zostały zatrzymane przez milicję podczas relacjonowania na żywo brutalnej pacyfikacji pokojowej manifestacji w Mińsku. Białoruski sąd skazał je na dwa lata kolonii karnej za „organizację masowych zamieszek”. Kaciaryna Andrejewa nadal przebywa w więzieniu, gdzie otrzymała kolejny wyrok ponad 8 lat kolonii, za „zdradę stanu”. Łącznie za kratami reżimu przebywa 13 naszych dziennikarzy.

Biełsat apeluje o uwolnienie swoich dziennikarzy

Jak przypomniał Juliusz Braun, Telewizja Biełsat „stanowi integralną część spółki Telewizja Polska SA, jej funkcjonowanie zależne jest więc w pełni od publicznego nadawcy”.

– W wyniku wszczęciu procesu likwidacji TVP, władze spółki „TVP SA w likwidacji” podjęły decyzje, które w praktyce utrudniają realizację zamierzeń programowych, zagrażając m.in. systematycznej produkcji audycji informacyjnych. Niepewna sytuacja Telewizji Biełsat stwarza również poważne problemy życiowe dla mieszkających w Polsce  współpracowników Telewizji będących obywatelami Białorusi – czytamy w liście.

Były prezes TVP przypomniał również czasy komunistyczne, kiedy wolne media nadawały tylko z zagranicy.

– Jest więc dziś naszym obowiązkiem zagwarantowanie właściwych warunków działania dla niezależnej telewizji kierującej program do mieszkańców państw, gdzie istnienie wolnych mediów jest niemożliwe – podsumował.

Wiele pogrzebów Biełsatu

lp/ belsat.eu

Wiadomości