Minister sprawiedliwości Litwy: rosyjski wpływ na litewskich Polaków zmalał

Minister sprawiedliwości Litwy Ewelina Dobrowolska powiedziała w rozmowie z Rzeczpospolitą, że Litwa ograniczyła transmisje rosyjskich programów, które są dezinformacją i propagandą i między innymi dzięki temu rosyjski wpływ na litewskich Polaków zmalał. Jej zdaniem, ta decyzja ma duży wpływ na społeczeństwo polskie na Litwie.

– Na dodatek państwo litewskie po wprowadzeniu zakazu dezinformacji z Rosji inwestuje w alternatywę. Teraz mamy wiele możliwości otrzymania informacji w języku ojczystym, polskim. Na przykład telewizja i radio publiczne LRT ma swoją stronę internetową w języku polskim. Są audycje w języku polskim i jest cały kanał TVP Wilno, który informuje obiektywnie – wyjaśniła Dobrowolska, która ma polskie pochodzenie.

Jak podkreśliła, problem rusyfikacji Polaków na Litwie nadal istnieje, „ale po sankcjach i ograniczeniu kremlowskiej dezinformacji sytuacja się bardzo zmienia”. W jej ocenie, rosyjski wpływ na litewskich Polaków zmalał.

Minister tłumaczyła, że wynika to nie tylko z tego, że ograniczono oglądanie rosyjskojęzycznych telewizji powiązanych z Kremlem.

Sondaż: litewscy Polacy bardziej prorosyjscy od Rosjan?

– Pojawił się też zakaz wjazdu dla osób, które bardzo świadomie chciały wjechać w dni ważne dla Litwy, na przykład w rocznicę odzyskania niepodległości. Wcześniej przyjeżdżały z Rosji, by występować z koncertami w nastroju postsowiecko-nostalgicznym. To jest już niemożliwe – mówiła.

Ewelina Dobrowolska, minister sprawiedliwości Litwy z ramienia liberalnej Partii Wolności. Zdj.Monika Gul, Wikimedia Commons, CC

Zaznaczyła, że litewskie Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało ustawę o mniejszościach narodowych. Poinformowała, że projekt trafił tydzień temu do publicznej konsultacji.

– To jedna z prac, które naprawdę musimy wykonać. Litwa ratyfikowała w 2000 roku konwencję ramową o ochronie mniejszości narodowych, ale dotychczas nie mamy ustawy o mniejszościach narodowych – zauważyła.

Ważny wyrok sądu w Wilnie. Polskie znaki nie są sprzeczne z konstytucją Litwy

Wyraziła nadzieję, że jeszcze podczas sesji wiosennej, w maju lub czerwcu, uda się wprowadzić projekt ustawy pod obrady parlamentu. Jednocześnie polityczka uważa, że przegłosowanie go jest możliwe.

– Rozmawiamy o tym i w koalicji, i z opozycją. Cel jest bardzo ważny. Nie tylko dlatego, że Litwa potrzebuje ustawy, ale także ze względu na sytuację geopolityczną. Rosja i Białoruś często wykorzystują mniejszości narodowe do dezinformacji. Mamy dość dużo uchodźców politycznych z Białorusi, uchodźców wojennych z Ukrainy, imigrantów ekonomicznych. Właśnie teraz ważne jest określenie, kto jest mniejszością narodową na Litwie – powiedziała.

Jak wskazała minister, projekt ustawy przewiduje, że mniejszością narodową są obywatele Litwy innej narodowości niż litewska. Podkreśliła, że, pomoże to odróżnić politykę imigracyjną od polityki wobec obywateli Litwy innych niż litewskiej narodowości. „Dla imigranta główne pytanie to, jak dostać się na rynek pracy i jak nauczyć się języka państwowego. Dla przedstawicieli mniejszości narodowych, którzy są obywatelami Litwy, główne zagadnienie to, jak zachować kulturę, jak zachować język, jak uzyskać dostęp do informacji we własnym języku” – wyjaśniła.

Dodała, że w projekcie ustawy proponuje się prowadzenie procesu edukacji w językach mniejszości narodowych w przypadkach, gdy programy edukacyjne są realizowane na podstawie dwustronnych, czy wielostronnych umów międzynarodowych Litwy z państwami umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG).

Sejm Litwy przeciwko zaostrzeniu ograniczeń dla Białorusinów przebywających w kraju

MaH/belsat.eu wg PAP

Tagi: Litwa Polacy

Wiadomości