Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała dziennikarzom, że jeśli prezydent Francji Emmanuel Macron wyśle wojska na Ukrainę, Rosjanie uznają je za legalne cele wojskowe.
W lutym Emmanuel Macron wywołał kontrowersje, gdy powiedział, że nie wyklucza wysłania wojsk na Ukrainę w przyszłości. Francuski przywódca ostrzegł, że jeśli Rosja wygra na Ukrainie, wiarygodność Europy „spadnie do zera”.
– Co charakterystyczne, sam Macron tłumaczy tę retorykę chęcią stworzenia „strategicznej niepewności” dla Rosji. Musimy go rozczarować – dla nas sytuacja wygląda na więcej niż pewną – powiedziała Zacharowa.
Według niej jeśli francuskie wojska pojawią się w strefie konfliktu, „nieuchronnie staną się celem dla rosyjskich sił zbrojnych”.
"Jeśli Francuzi pojawią się w strefie konfliktu, nieuchronnie staną się celem dla rosyjskich sił zbrojnych" – oznajmiła Maria Zacharowa w odniesieniu do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona o ewentualnym wysłaniu wojsk na Ukrainę.
"Wcale nie dziwi nas manipulowanie przez… pic.twitter.com/9K7QonrgBT
— Biełsat (@Bielsat_pl) May 8, 2024
Jednocześnie Maria Zacharowa stwierdziła, że Rosja obserwuje wzrost liczby obywateli francuskich wśród zabitych na Ukrainie. Nie przedstawiła żadnych dowodów.
Kilka dni temu Rosja wezwała francuskiego ambasadora do MSZ w Moskwie, aby potępić „prowokacyjną politykę Paryża”. Rosja zagroziła również atakiem na Wielką Brytanię za konsekwentne wspieranie broniącej się Ukrainy.
lp/ belsat.eu