W Turkmenistanie zakazano noszenia innych niż białe masek

W stolicy Turkmenistanu Aszchabadzie obowiązuje zakaz noszenia masek w kolorze innym niż biały. Zakaz został dziś rozszerzony na inne prowincje.

Jak podaje turkmen.news, władze w Aszchabadzie zakazały noszenia czarnych masek. Urzędnicy i uczniowie w mieście Turkmenabat, położonym przy granicy z Uzbekistanem, zostali niedawno poinformowani, że nie mogą nosić masek innych niż białe, które mają ich chronić przed infekcjami dróg oddechowych. Przyczyny tej decyzji nie zostały wyjaśnione.

Według turkmeńskich mediów, w dniach od 6 do 18 lutego w szkołach będą odbywały się kontrole. Jeśli inspektorzy zauważą dzieci bez masek lub w maskach innego koloru, nauczyciele i dyrektor otrzymają naganę.

Oprócz masek, inspektorzy będą zainteresowani obserwacją zasad zachowania w turkmeńskich szkołach. Uczniowie powinni nosić mundurki i mieć ze sobą swoje podręczniki. Dziewczynkom nie wolno nakładać makijażu na twarz, robić sobie manicure ani farbować włosów. Podobne wymagania stawiane są też nauczycielkom.

Prezydent Turkmenistanu odsłonił pozłacany pomnik psa WIDEO

W grudniu 2021 roku pojawiły się informacje, że policjanci drogówki zaczęli zatrzymywać kierowców i żądać od nich noszenia wyłącznie białych masek. Na początku tego roku stołeczna policja zaczęła wnosić podobne roszczenia przeciwko pieszym, jak również studentom i uczniom. Mandat za noszenie „niewłaściwej” maski wynosi 50 manatów – około 55 złotych.

Na początku pandemii COVID-19 wiosną 2020 roku maski medyczne zostały całkowicie zakazane w Turkmenistanie. Obywatele noszący je byli oskarżani o „podżeganie do paniki”. Po wizycie misji WHO w lipcu 2020 roku władze zaczęły wprowadzać obowiązkowe maski, choć nie tłumaczono tego niebezpieczeństwem wynikającym z pandemii, lecz obecnością w powietrzu „szkodliwego pyłu znad Morza Aralskiego”.

Na koronawirusa – najlepszy poganek! Dobre rady prezydenta Turkmenistanu FOTO

Pełniący funkcję nadwornego dentysty Gurbanguły Berdymuchamedow zastąpił zmarłego w 2006 roku Saparmyrata Nizajowa, pierwszego przywódcę niepodległego Turkmenistanu, który sprawował rządy dyktatorskie. Nadał sobie przydomek Arkadag, co oznacza „Opiekun”. Wzorem swojego poprzednika stworzył swój własny kult jednostki. Znany jest ze swoich absurdalnych decyzji legislacyjnych.

Kiedy wybuchła pandemia koronawirusa, niezłomny przywódca narodu poradził swoim rodakom, aby „wdychali leczniczy dym” z odurzającej rośliny. Według Berdymuchamedowa , podobne rytuały były już stosowane przez jego przodków do „walki z chorobami zakaźnymi”.

Turkmeński przywódca jest również wybitnym pisarzem. W ciągu 15 lat swojej prezydentury napisał ponad 50 książek. Wychodzi na to, że napisanie jednego dzieła zajmuje mu niecałe 2,5 miesiąca. W 2019 roku wydanie książki o pasterskich owczarkach środkowoazjatyckich stało się tygodniowym „świętem narodowym” – lider narodu prezentował ją m.in. na imprezach kulturalnych przy akompaniamencie orkiestry.

Turkmenistan – kraina azjatyckich satrapów

2 lata temu „Opiekun” zabronił również farbowania włosów – co było związane z decyzją prezydenta o nieukrywaniu własnych siwych włosów. Zakaz wciąż obowiązuje i dotyczy wszystkich mężczyzn powyżej 40. roku życia zatrudnionych w instytucjach państwowych – w tym szkołach i szpitalach. Dzieciom też nie wolno farbować włosów – przypuszczalnie większość dzieci w Turkmenistanie ma siwe włosy już w wieku szkolnym.

Jedną z ostatnich decyzji, która wprawiła w osłupienie zwykłych obywateli, był… nakaz pomalowania wszystkich czarnych samochodów na biało. Za niedomalowanie nawet najmniejszych elementów groził mandat w wysokości do 2 tys. złotych.

W Turkmenistanie obowiązuje nieoficjalny zakaz poruszania się samochodami czarnymi i w ciemnych kolorach. W żadnym oficjalnym dokumencie nie podano jednak powodu tego zakazu. Według jednej z wersji, przywódca tego kraju po prostu lubi kolor biały. W 2013 roku Aszchabad wszedł do Księgi Rekordów Guinnessa jako najbielsze miasto na świecie.

lp/ belsat.eu

Wiadomości