Ofensywa ideologiczna pod sztandarem „tradycyjnych wartości”. W Rosji chcą zakazać gier komputerowych

Po inwazji Rosji na Ukrainę, poszukiwanie „wrogów wewnętrznych” osiągnęło nowy poziom. Tym razem rosyjscy ustawodawcy znaleźli zagrożenie w grach komputerowych rzekomo promujących „LGBT”.

Jana Lantratowa, pierwsza zastępczyni przewodniczącej Komisji Edukacji Dumy Państwowej, wezwała do wprowadzenia odpowiedzialności administracyjnej za „propagandę LGBT w grach komputerowych”. Jej zdaniem branża gier wideo i komputerowych w Rosji „nie jest właściwie uregulowana”. Dodała, że obecnie nie ma barier, które „chroniłyby dzieci przed brutalnymi filmami”.

Lantratowa doszukała się w grach „postaci o nietradycyjnej orientacji seksualnej”. Zwróciła też uwagę, że „amerykańska organizacja LGBT” ustanowiła nagrodę dla najlepszych postaci w grach komputerowych i wideo, do której nominowane są projekty zwracające „szczególną uwagę na realia tej społeczności”.

Według państwowych mediów, Duma zamierza przyjąć ustawę w drugim czytaniu 27 listopada. Deputowani chcą zakazać gier komputerowych, które promują „LGBT”, „przemoc” oraz „zawierają pornografię, okrucieństwo i profanację”.

Rosyjskie władze dofinansują grę wideo o walce z Polakami

Na liście takich gier komputerowych znalazły się takie światowe hity jak Assassin’s Creed, Borderlands, Dragon Age, The Last of Us, Fallout, Apex Legends, Overwatch i inne.

– We wszystkich tych grach pojawiają się postacie gejów, lesbijek, osób transgenderowych i biseksualnych – oświadczyła Lantratowa.

Wspomniała również o grze symulacyjnej The Sims.

– Również ulubiona gra wielu dziewczyn, The Sims 3, w której gracz musi stworzyć rodzinę i ma dość szeroki wybór partnerów. Bohater ma również możliwość pocałowania przyjaciela tej samej płci, umówienia się z nim na randkę, pokochania go, a nawet założenia rodziny i posiadania dzieci! Czasami do samego bohatera mogą się zwrócić osoby tej samej płci. Innymi słowy, dziecku, które w to gra, pokazuje się to zachowanie jako normę i daje możliwość wypróbowania alternatywnego scenariusza relacji rodzinnych – oburzyła się deputowana.

Pod koniec października Duma Państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu poprawki do przepisów zakazujących „propagandy nietradycyjnych stosunków seksualnych” wśród dorosłych i dzieci. Przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin przyznał, że do drugiego czytania zostaną wprowadzone poprawki zaostrzające odpowiedzialność.

Rosjanin zrobił cosplay postaci z uniwersum Warhammera 40k. Zatrzymano go za „propagowanie nazizmu”

Tym samym projekt ustawy rozszerza listę informacji zakazanych do rozpowszechniania wśród dzieci o „propagandę i demonstrację nietradycyjnych relacji seksualnych i (lub preferencji)”, a także dane, które „potencjalnie mogą wywołać u dzieci chęć zmiany płci”. Tym samym filmy uznane za „promujące nietradycyjne relacje seksualne nie będą licencjonowane”. Zakazane będą również reklamy zawierające takie informacje.

Lokalne rosyjskie media informują, że naród rosyjski nie potrzebuje żadnych ustaw i jest gotowy do samodzielnej walki z „obcą ideologią”. Na przykład – matki w mieście Liski w obwodzie woroneskim oskarżyły lokalny sklep sprzedający anime o „rehabilitację nazizmu i promowanie LGBT”. Oburzone matki nagrały nawet apel do Władimira Putina i poprosiły go o „zniesienie tolerancji”. Kierownik sklepu powiedział, że jest „bardzo konserwatywną osobą” i zasugerował, że ci, którzy tak jak on potępiają LGBT, powinni kupić od nich flagę i ją spalić. Kwestią „eksponowania nazistowskich akcesoriów” zajmie się sąd.

Jeszcze szerszą interpretację ustawy przedstawiła komunistyczna deputowana Nina Ostanina. Zaproponowała nowelizację Kodeksu Rodzinnego, aby utrwalić pojęcie „tradycyjnych wartości”. Zaproponowała dodanie do art. 1 kodeksu odniesienia do „tradycyjnych rosyjskich wartości duchowych i moralnych”, które komuniści definiują jako „wytyczne, które tworzą światopogląd obywateli Rosji, są przekazywane z pokolenia na pokolenie i stanowią podstawę ogólnorosyjskiej tożsamości obywatelskiej i wspólnej przestrzeni kulturowej”.

Według kremlowskiej socjologii, 86 proc. respondentów nigdy nie zetknęło się z „propagandą LGBT”. Wręcz przeciwnie, ponad połowa Rosjan uważa, że orientacji seksualnej dorosłego człowieka nie można zmienić za pomocą zewnętrznych wysiłków.

Na rosyjskich uczelniach pojawi się przedmiot o „wielkiej przyszłości” Rosji i „gnijącym Zachodzie”

lp/ belsat.eu wg RBK, kubnews, SOTA

Wiadomości