Estonia jest krajem, który przekazuje największą pomoc wojskową Ukrainie w stosunku do swojego PKB. Tallinn jest też zwolennikiem nakładania na Rosję kolejnych sankcji. Władze usuwają również pomniki z epoki radzieckiej.
W bazie danych rosyjskiego MSW premier Kaja Kallas figuruje jako „poszukiwana na podstawie kodeksu karnego”. Nie sprecyzowano jednak, o jakie przestępstwo lub wykroczenie oskarżono estońską premier.
List gończy wysłano także za estońskim sekretarzem stanu Taimarem Peterkopem oraz ministrem kultury Litwy Simonasem Kairysem.
Premier Estonii Kaja Kallas trafiła na listę osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych 🤡
Źródło: RIA pic.twitter.com/xWPLHqIey0
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 13, 2024
Źródło w rosyjskich służbach bezpieczeństwa, cytowane przez rosyjską agencję TASS, podało, że przeciwko estońskim politykom i litewskiemu ministrowi toczy się postępowanie karne za „zniszczenie i uszkodzenie pomników żołnierzy sowieckich”.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa wprost przyznała, że jest to odpowiedź na „niszczenie pomników radzieckich żołnierzy”.
– Za zbrodnie przeciwko pamięci wyzwolicieli świata od nazizmu i faszyzmu trzeba odpowiedzieć! I to tylko początek – zagroziła.
Usuwanie sowieckich pomników i ponowne pochówki szczątków żołnierzy Armii Czerwonej znów znalazły się w centrum estońskiej debaty publicznej w 2022 roku, kiedy Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
pp/belsat.eu wg PAP