Zakończono śledztwo w sprawie homelskiego dziennikarza, więźnia politycznego Jauhiena Mierkisa

Obrońcy praw człowieka z Homelskiej Wiasny poinformowali, że śledczy wkrótce przekażą akta prokuratorze, skąd trafią do sądu.

Jauhien Mierkis. Zdjęcie: DGAP / Stephan Röhl. Żródło: Jauhien Mierkis / VK

Krajoznawca i niezależny dziennikarz z Homla Jauhien Mierkis został zatrzymany 13 września. Milicja przeszukała wtedy mieszkania dziennikarza, jego przyjaciół i ojca, konfiskując sprzęt komputerowy. Zatrzymanego oskarżono o „sprzyjanie działalności ekstremistycznej” (art. 36, 104 KK), za co grozi mu od 2 do 6 lat kolonii karnej.

Niedawno na wolność dotarła informacja, że dziennikarz spędził cztery dni w karcerze homelskiego aresztu śledczego za to, że się nie ogolił.

Białoruski dziennikarz Paweł Mażejka pozostanie w areszcie. Reżim zarzuca mu „ekstremizm”

Jauhien Mierkis relacjonował w 2020 roku protesty po sfałszowanych przez reżim Alaksandra Łukaszenki wyborach prezydenckich. Był wtedy wielokrotnie zatrzymywany przez milicję, skazywany przez sądy na grzywny i areszt. Po uznaniu przez białoruski reżim szeregu niezależnych mediów za „organizacje ekstremistyczne”, dziennikarz zajął się działalnością krajoznawczą.

Obecnie w więzieniach, koloniach karnych i aresztach Białorusi przetrzymywanych jest 1447 więźniów politycznych. 33 spośród nich to dziennikarze i pracownicy mediów – podało Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy.

Reżim Łukaszenki uznał Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy za „ugrupowanie ekstremistyczne”

Maryja Michalewicz, pj/belsat.eu

Wiadomości