Paszynian: dopóki rządzi Łukaszenka żaden armeński urzędnik nie odwiedzi Białorusi

Premier Armenii zarzucił białoruskiemu dyktatorowi współpracę wojskową z Azerbejdżanem. Mińsk i Erywań są formalnie sojusznikami w ODKB.

Alaksandr Łukaszenka, Nikol Paszynian i Ilham Alijew podczas szczytu Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej w Petersburgu. 25.12.2023 r. Zdjęcie: president.gov.by

– Oświadczam, że nigdy nie odwiedzę Białorusi, dopóki prezydentem Białorusi jest [Alaksandr] Łukaszenka. Oświadczam, że żadna osoba sprawująca władzę nie odwiedzi Białorusi – powiedział Nikol Paszynian cytowany przez RIA Nowosti.

MSZ Armenii: słowa Paszyniana o opuszczeniu ODKB zostały źle zrozumiane

Według niego sytuacja wokół Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ODKB) może się zmienić, jeśli wyjdzie z niej współpracująca z Azerbejdżanem Białoruś. „Albo jeśli prezydent Białorusi znajdzie takie słowa przeprosin, które będą akceptowalne przez naród ormiański”. 

– Jeden z przywódców ODKB oświadczył, że uczestniczył w przygotowaniach 44. wojny [Azerbejdżanu z Armenią], wspierał, wierzył, życzył Azerbejdżanowi powodzenia. I po czymś takim mam omawiać z prezydentem Białorusi kwestie w formacie ODKB? – oburzył się Paszynian. 

Dodał potem, że będzie jednak musiał rozmawiać z Łukaszenką w ramach Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej i Wspólnoty Niepodległych Państw. 

Wczoraj z ust Paszyniana padły też słowa o bezpowrotnym wyjściu Armenii z ODKB, które zostały następnie sprostowane przez MSZ w Erywaniu.

ODKB, nazywane także „postsowieckim NATO” to sojusz wojskowy części państw byłego ZSRR, na którego czele stoi Rosja. W organizacji nie ma m.in. Azerbejdżanu, który jest w bliskim sojuszu wojskowym z Turcją. Nie przeszkadza to Białorusi pod rządami Łukaszenki sprzedawać Baku broń, w tym wyrzutni rakiet balistycznych Polonez wyprodukowanych w kooperacji z Chinami. Najpewniej zostały one w ubiegłym roku użyte przeciwko Armenii, która formalnie jest sojusznikiem Białorusi.

Premier Armenii potwierdził zamiar wystąpienia kraju z ODKB. Nazwał anty-NATO „sojuszem-wydmuszką”

Rosyjska reżimowa agencja RIA Nowosti napisała, że ministerstwo spraw zagranicznych w Mińsku oświadczyło, że „jeśli ktoś zdecydował się odciągnąć uwagę od wewnętrznych problemów przez kreowanie wroga zewnętrznego, to jest to bardzo krótkowzroczne stanowisko”.

Dalej czytamy, że Mińsk twierdzi, że nie jest jego celem pogarszanie relacji z Armenią, „niezależnie od tego, jak bardzo zewnętrzni gracze popychaliby do tego armeńskie kierownictwo”.

RIA pisze, że ambasador Białorusi w Erywaniu w najbliższym czasie zostanie wezwany do Mińska i dodaje, że Armenia niedawno wezwała swojego ambasadora na Białorusi.

pj/belsat.eu

Wiadomości