Rosyjska Prokuratura Generalna zatwierdziła akt oskarżenia w sprawie dziennikarza The Wall Street Journal (WSJ) Evana Gershkovicha. Sprawa została wysłana do Jekaterynburga, gdzie zostanie rozpatrzona przez sąd. Dziennikarzowi grozi do 20 lat więzienia za rzekomą współpracę z CIA.
Evan Gershkovich został oskarżony o szpiegostwo (art. 276 Kodeksu Karnego Federacji Rosyjskiej). Zgodnie z tym artykułem amerykańskiemu dziennikarzowi grozi od 10 do 20 lat więzienia.
Śledztwo twierdzi, że wykonywał on zadania CIA w Rosji. Według służb dziennikarz WSJ zbierał tajne informacje na temat pracy Urałwagonzawod, jednej z największych rosyjskich firm zbrojeniowych. Prokuratura Generalna twierdzi, że „nielegalne działania zostały przeprowadzone przez Gershkovicha z dokładnym przestrzeganiem środków konspiracyjnych”.
Dziennikarz dorastał w rodzinie emigrantów z ZSRR, a od 2017 roku mieszka i pracuje w Rosji. Jeden z jego ostatnich artykułów koncentruje się na stanie rosyjskiej gospodarki rok po inwazji na Ukrainę. Został zatrzymany w marcu 2023 roku w Jekaterynburgu; później został przewieziony do Moskwy i wsadzony do aresztu.
Meduza, powołując się na źródło wśród zachodnich dziennikarzy, informowała wówczas, że Evan Gershkovich rzeczywiście udał się do Niżnego Tagiłu, gdzie znajduje się Urałwagonzawod. Na Uralu Gershkovich zbierał jednak materiały do publikacji o Grupie Wagnera.
Po zatrzymaniu dziennikarza WSJ rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu John Kirby wezwał wszystkich obywateli USA, w tym pracowników mediów, do jak najszybszego opuszczenia Rosji.
Jednak prawdziwy powód prześladowania Gershkovicha przez Kreml może wcale nie być powiązany z podejrzeniami o szpiegostwo. Według Bloomberga Władimir Putin osobiście zatwierdził aresztowanie Amerykanina. We wrześniu The Wall Street Journal, powołując się na swoje źródła, poinformował, które twierdziły, że dziennikarz może być częścią kremlowskiego planu wymiany oficera służb specjalnych Wadima Krasikowa, który obecnie odsiaduje wyrok dożywocia w Niemczech za zabójstwo byłego czeczeńskiego dowódcy polowego Zelimchana Changoszwilego.
Wiktor Wołkow/ vot-tak.tv, lp/ belsat.eu
