W Bundestagu coraz większe zaniepokojenie rosnącymi wpływami AfD i powiązaniami partii z Rosją – NYT

Aby dostać się na tajne posiedzenie niemieckiego parlamentu, tamtejsi prawodawcy muszą zablokować telefony i zostawić je na zewnątrz. Wewnątrz nie wolno im nawet robić notatek. Jednak według The New York Times dla wielu polityków te środki ostrożności przed szpiegostwem wydają się obecnie czymś w rodzaju farsy. Przecież na tajnych spotkaniach obok nich siedzą członkowie skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy czołowy polityk AfD był oskarżany o przyjmowanie pieniędzy od prokremlowskich strategów. Doradcę parlamentarnego przyłapano na powiązaniach z oficerem rosyjskiego wywiadu. Część ustawodawców poleciała do Moskwy, aby obserwować przebieg wyborów w Rosji.

– Świadomość, że prawodawcy mający udowodnione powiązania z Moskwą, siedzą i omawiają te drażliwe kwestie, nie tylko sprawia, że ​​czuję się niekomfortowo, ale wręcz martwi – ​​powiedział NYT członek parlamentarnej komisji spraw zagranicznych Partii Zielonych Erhard Grundl.

Der Spiegel: europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji. Pośrednikiem był prorosyjski portal Voice of Europe

Choć część zarzutów wobec partii może stanowić próbę zdobycia punktów przez rywali politycznych, obawy dotyczące bezpieczeństwa są jak najbardziej realne. W miarę gromadzenia dowodów na powiązania Alternatywy dla Niemiec z Moskwą, z różnych stron spektrum niemieckiej polityki pojawiają się podejrzenia.

– AfD w dalszym ciągu pełni rolę długiego ramienia terrorystycznego państwa rosyjskiego – napisał Roderich Kiesewetter, wiceszef parlamentarnej komisji ds. wywiadu i członek centroprawicowej partii Chrześcijańscy Demokraci.

Niepokój w Niemczech i innych krajach narasta przed czerwcowymi wyborami do Parlamentu Europejskiego, ponieważ oczekuje się, że wiele ultraprawicowych partii europejskich osiągnie najlepsze w historii wyniki.

Poseł Alternatywy dla Niemiec w sekrecie odwiedził Białoruś

Alternatywa dla Niemiec, która sprzeciwia się dostawom broni na Ukrainę i nawołuje do zaprzestania sankcji wobec Rosji, pretenduje nie tylko do bycia drugą najpotężniejszą partią niemiecką w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Mogłaby stać się wiodącą siłą w jesiennych wyborach w trzech wschodnich landach Niemiec. Daje to AfD szansę, choć mało prawdopodobną, przejęcia kontroli nad rządem jednego z państw związkowych Niemiec.

– Byłaby to zupełnie nowa sytuacja w stosunkach z Rosją, jeśli ludzie uprawiający propagandę i przekazujący informacje mogliby faktycznie sprawować władzę – powiedziała Martine Renner, posłanka Partii Lewicy zasiadająca w parlamentarnej komisji bezpieczeństwa wewnętrznego.

W Niemczech ostatnio spadło poparcie dla skrajnie prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec (AfD). Świadczą o tym wyniki ankiety przeprowadzonej przez instytut socjologiczny INSA dla Bild am Sonntag.

Zdaniem ekspertów popularność AfD spadła na tle ujawnionych w zeszłym tygodniu w Europie informacji o prawdopodobnych powiązaniach deputowanych tej siły politycznej z prorosyjską siatką wpływów w Europie zorganizowanej i finansowanej przez Kreml.

Paradoksy Rosji: nadworny kremlowski politolog, który wezwał do ataku nuklearnego na Europę, ma mieszkania w Berlinie i Wenecji

pj/belsat.eu wg NYT

Wiadomości