W wywiadzie na kanale YouTube ukraińskiego dziennikarza Wołodymyra Zolkina rosyjski jeniec wojenny ujawnił, że wstąpił do wojska, aby spłacić dług, na który zapracował, grając w grę komputerową World of Tanks i wysyłając pieniądze kobiecie poznanej za pośrednictwem aplikacji TikTok. Na wywiad zwrócił uwagę portal Vice News.
Wywiad z rosyjskim żołnierzem na YouTube przeprowadził ukraiński bloger i dziennikarz Wołodymyr Zolkin. Kanał Zolkina skupia się na wywiadach z rosyjskimi żołnierzami, którzy dostali się do niewoli ukraińskiej. W opublikowanym 5 października filmie młody Rosjanin z opuszczonymi oczami opowiada o tym, jak poszedł do rosyjskiej armii, by spłacić długi zaciągnięte w sieci.
Anatolij Pietrow powiedział, że przed pójściem do wojska pracował w sklepie, kiedy znalazł zgubioną kartę kredytową. Za pomocą karty wypłacił z banku 5 tysięcy rubli, czyli około 400 złotych.
– Tego samego wieczoru wydałem 5000 rubli na World of Tanks. Na walutę w grze – powiedział żołnierz.
Osoba, która zgubiła kartę, szybko namierzyła gracza. Według relacji żołnierza, rosyjska policja szybko go złapała i postawiła mu zarzut oszustwa bankowego. Zwrócił wydane już pieniądze, ale został też ukarany grzywną w wysokości 300 tys. rubli – prawie 24 tys. zł.
Żołnierz stwierdził, że nie jest w stanie zapłacić takiej kwoty, więc zapisał się na trzymiesięczny pobyt na Ukrainie. Dzięki premii poborowej i miesięcznej pensji mógł spłacić długi za trzy miesiące spędzone na wojnie. Został jednak schwytany i nie wiadomo kiedy wróci do Rosji i czy po powrocie do domu będzie w stanie spłacić swój dług w World of Tanks.
Rosjanin przyznał się również do zaciągania mikropożyczek, aby móc wysłać pieniądze kobiecie, którą poznał za pośrednictwem aplikacji TikTok.
– Bardzo lubiłem też spędzać czas na TikToku – powiedział.
Wyjaśnił następnie, że był moderatorem czatu tej kobiety i że wydawał pieniądze na prezenty dla niej. Na prezenty przeznaczył minimum 4 tys. złotych. Wyjaśnił, że wydatki były rozłożone na trzy lub cztery miesiące. Jak wynika z rozmowy, rosyjski żołnierz zaciągał niewielkie pożyczki, aby móc przelewać pieniędzy.
– Myślcie głową – apelował do rodaków, którzy oglądają kanał Wołodymyra Zolkina. – Pamiętajcie o swoich bliskich – dodał.