Szefowie niezależnej białoruskiej agencji informacyjnej oskarżeni o kierowanie ekstremistami

Więźniowie polityczni reżimu Łukaszenki: dyrektorka BiełaPAN Iryna Leuszyna i były kierownik agencji Dzmitryj Naważyłau. Kolaż ze zdjęć Biełsatu

Dyrektorka BiełaPAN Iryna Leuszyna i były kierownik agencji Dzmitryj Naważyłau usłyszeli nowe zarzuty – „utworzenia ugrupowania ekstremistycznego” (361.1 KK). Dziennikarze od 18 sierpnia przebywają w areszcie śledczym w Mińsku.

Za przestępstwa z ww. artykułu grozi 7 lat więzienia. O nowych zarzutach wobec szefostwa BiełaPAN poinformowało Radio Swaboda.

Iryna Leuszyna i Dzmitryj Naważyłau zostali aresztowani równo trzy miesiące temu, 18 sierpnia, jako podejrzani o „organizację i przygotowanie działań poważnie zakłócających porządek społeczny” (art. 342 KK), czyli relacjonowanie protestów przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki. To standardowe zarzuty przeciwko przedstawicielom białoruskich mediów niezależnych.

Potem zostali także oskarżeni o „uchylanie się od płacenia podatków” (art. 243 KK), co również zarzucono wielu białoruskim mediom i organizacjom w celu ich zlikwidowania.

Białoruś: kierownictwo niezależnej agencji prasowej przeniesiono do aresztu śledczego

1 listopada białoruskie KGB uznało niezależną agencję informacyjną BiełaPAN za „ugrupowanie ekstremistyczne”. Od tej pory karane jest też udostępnianie opublikowanych przez agencję informacji. Można zakładać, że Leuszyna i Naważyłau zostali uznani za założycieli „ugrupowania ekstremistycznego” właśnie w związku z decyzją KGB.

Jak podało Radio Swaboda, o utworzenie ugrupowania ekstremistycznego oskarżono też mediamenadżera Andreja Alaksandrawa. W areszcie śledczym przebywa on od 27 stycznia 2021 roku. Poza przestępstwami z wyżej wymienionych artykułów 342 i 243 KK jest on także oskarżony o „zdradę stanu” (art. 356 KK).

Leuszyna, Naważyłau i Alaksandrau to troje z 873 więźniów politycznych reżimu Łukaszenki. Organizacje obrony praw człowieka domagają się natychmiastowego uwolnienia wszystkich więzionych z powodów politycznych.

Uznanie Biełsatu i jego odbiorców za „ugrupowanie ekstremistyczne” to forma zastraszania

rr,pj/belsat.eu

Wiadomości