Aleksiej Nawalny opublikował 15 punktów swojego programu: demontaż reżimu i demokracja

Więziony przez rosyjski reżim opozycjonista Aleksiej Nawalny opublikował 15 zasad swojej „platformy politycznej”. Dotyczą one głównie wojny i tego, jak powinien wyglądać porządek w Rosji po konflikcie z Ukrainą.

– Sformułowałem swoją platformę polityczną i, miejmy nadzieję, platformę wielu innych normalnych ludzi w możliwie zwięzłej formie – napisał Aleksiej Nawalny.

Według niego to „15 punktów obywatela Rosji, który chce dobra dla swojego kraju”. Treść tego programu publikuje Meduza.

Aleksiej Nawalny w więzieniu. Zdj. news_sirena / Telegram

Więziony przez Kreml Aleksiej Nawalny rozpoczął swój program od krytyki prezydenta Władimira Putina, który „pod śmiesznymi pretekstami rozpoczął niesprawiedliwą wojnę napastniczą przeciwko Ukrainie”. Zdaniem lidera rosyjskiej opozycji Putin desperacko próbuje uczynić z tej wojny „wojnę ludową”, chcąc uczynić wszystkich obywateli Rosji swoimi wspólnikami, ale jego próby kończą się niepowodzeniem.

Joe Biden przyjechał do Kijowa

Jako prawdziwe przyczyny rozpoczęcia wojny wskazuje „problemy polityczne i gospodarcze w Rosji”, „chęć Putina do utrzymania władzy za wszelką cenę” oraz „jego obsesję na punkcie spuścizny historycznej”. Zdaniem Nawalnego, Putin chce przejść do historii jako „podbijający car” i „integrator  ziem ruskich”.

Podsumowując rok wojny, Nawalny pisze, że „zamordowano dziesiątki tysięcy niewinnych Ukraińców, a ból i cierpienie spadły na miliony”. Dalej stwierdza, że popełniono zbrodnie wojenne, a ukraińskie miasta i infrastruktura zostały zniszczone.

– Rosja ponosi klęskę militarną. To właśnie ta świadomość spowodowała zmianę retoryki władz z „Kijów w trzy dni” na histeryczne groźby użycia broni jądrowej w razie przegranej. Niepotrzebnie zniweczono życie dziesiątek tysięcy rosyjskich żołnierzy. Ostateczna klęska militarna może być odłożona w czasie kosztem życia kolejnych setek tysięcy zmobilizowanych, ale w sumie jest nieunikniona. Kombinacja „agresywna wojna + korupcja + miernota generałów + słaba gospodarka + bohaterstwo i wysoka motywacja obrońców” skutkuje tylko porażką – podkreśla Nawalny.

Przechodząc od działań militarnych do tego, jak rozwiązać cały pakiet problemów, przed którymi staną oba kraje po zakończeniu wojny, Nawalny twierdzi, że Rosja powinna wycofać się do granic uznanych przez społeczność międzynarodową, czyli tych z 1991 roku.

– To są granice, które Rosja musi uznać nawet teraz. Nie ma tu o czym dyskutować. Prawie wszystkie granice na świecie są przypadkowe i powodują czyjeś niezadowolenie. Ale nie można walczyć o ich zmianę w XXI wieku. W przeciwnym razie świat pogrąży się w chaosie – przekonuje.

Nie tylko Nawalny? Kim są główne postacie rosyjskiej opozycji

Apeluje też o „pozostawienie Ukrainy w spokoju”. Twierdzi, że „należy zaprzestać agresji, zakończyć wojnę i wycofać wszystkie wojska rosyjskie z Ukrainy”.

Jako mechanizm zadośćuczynienia za wojnę wskazuje np. zniesienie ograniczeń na dostawy rosyjskiej ropy i gazu oraz  przekierowanie części dochodów z eksportu węglowodorów na reparacje. Zbrodnie wojenne Rosji, zdaniem opozycjonisty, powinny być „zbadane” we współpracy z instytucjami międzynarodowymi.

Nawalny pisze też, że teza, iż „wszyscy Rosjanie mają wrodzoną świadomość imperialną” jest „nonsensem”. Jako przykład podaje Białoruś, gdzie „też mają u władzy dyktatora”.

– W Rosji, jak w każdym kraju o historycznej przeszłości, zawsze znajdą się ludzie o imperialnych poglądach, ale nie stanowią oni większości. Nie ma powodu do płaczu i biadolenia. Tacy ludzie powinni być pokonani w wyborach, tak jak w krajach rozwiniętych pokonuje się prawicowych i lewicowych radykałów – uważa Aleksiej Nawalny.

Przed ambasadą Rosji w Berlinie stanęła kopia celi Aleksieja Nawalnego

Dodaje, że Rosja to „ogromny kraj z kurczącą się populacją i wymierającą prowincją”. Dlatego imperializm i chęć zagarnięcia terytorium to „najbardziej szkodliwa i destrukcyjna droga”. Zdaniem Nawalnego rosyjskie władze niszczą „naszą przyszłość własnymi rękami, aby kraj wyglądał na większy na mapie”.

Dalej wskazuje na całą „mozaikę złożonych i na pierwszy rzut oka prawie nierozwiązywalnych problemów”, które Rosja odziedziczy po tej wojnie. Kluczem do sukcesu, zdaniem uwięzionego opozycjonisty, jest zrozumienie, że jak najszybsze zakończenie wojny jest jedynym sposobem, by zacząć zmierzać w kierunku zniesienia sankcji i wzrostu gospodarczego.

– Jesteśmy na dnie i aby się z niego wydostać, musimy się od niego odepchnąć. Byłoby to zarówno moralnie słuszne, racjonalne, jak i ekonomicznie efektywne – pisze Nawalny, ponawiając, że po wojnie Rosja będzie musiała zrekompensować Ukrainie szkody spowodowane agresją Putina.

Proponuje demontaż „reżimu Putina i jego dyktatury” poprzez „powszechne wolne wybory” i Zgromadzenie Konstytucyjne. Wzywa do stworzenia republiki parlamentarnej opartej na „przemienności władzy poprzez uczciwe wybory, niezależnym sądzie, federalizmie, samorządności lokalnej, pełnej wolności gospodarczej i sprawiedliwości społecznej”.

– Świadomi naszej historii i tradycji musimy być częścią Europy i podążać europejską drogą rozwoju. Nie mamy innej [drogi] i nie potrzebujemy innej – podsumowuje Aleksiej Nawalny.

Nawalny dwa lata po zamachu: z jakiegoś powodu nie umarłem

Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem polityka zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.

W lutym 2021 roku sąd odwiesił wobec opozycjonisty dawny wyrok więzienia za rzekome defraudacje finansowe. W marcu 2022 roku Nawalny usłyszał kolejny wyrok – dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu. 31 maja polityk został oskarżony w następnej sprawie, dotyczącej „tworzenia organizacji ekstremistycznej”, natomiast w październiku do listy zarzutów dodano m.in. „promowanie terroryzmu” i „rehabilitację nazizmu”.

lp/ belsat.eu wg Meduza, PAP

Wiadomości