Do objęcia takimi sankcjami festiwalu „Listapad” wzywa niezależna Białoruska Rada Kultury.
Jej szef Siarhiej Budkin napisał w tej sprawie pismo do prezesa Międzynarodowej Federacji Stowarzyszeń Producentów Filmowych (FIAPF).
– Przeprowadzenie międzynarodowej imprezy jest niemożliwe w kraju, w którym poddaje się represjom działaczy kultury i w zasadzie wszystkich niezgodnych – wyjaśnia swoje stanowisko Budkin.
Przypomina on też, że jednym z organizatorów mińskiego festiwalu jest Państwowa Kompania Telewizyjno-Radiowa (Biełteleradyjokampania), która pokazuje w swoich programach znęcenie się nad więźniami politycznymi, zaś wytwórnia filmowa Biełaruśfilm brutalnie cenzuruje sztukę.
Białoruska Rada Kultury powstała na bazie Fundacji Solidarności w Kulturze, która na początku br. zainicjowała kampanię na rzecz niedopuszczenia Biełteleradyjokampanii do festiwalu Eurowizji. Ostatecznie Białorusi odmówiono prawa występu, a później państwową telewizję wykluczono z Europejskiej Unii Nadawców (EBU).
Festiwal „Listapad” jest organizowany od 1994 r. Przez 11 lat jego organizatorem była firma ART Corporation, jednak w sierpniu ub. Ministerstwo Kultury będące założycielem imprezy, odebrało mu to prawo. Teraz organizatorem jest wytwórnia Biełaruśfilm.
aa, cez/belsat.eu