Musimy nadal wspierać opozycję demokratyczną na Białorusi, tego wymaga polska racja stanu i ludzka przyzwoitość — oświadczył premier Mateusz Morawiecki przy okazji spotkania z Natallą Pinczuk. To żona Alesia Bialackiego, działacza praw człowieka, który został uwięziony przez reżim Łukaszenki.
Spotkałem się dziś z Natalią Pinczuk. Pani Natalia jest żoną Alesia Białackiego, który za swoją działalność na rzecz praw człowieka na Białorusi otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla i wyrok 10 lat więzienia od białoruskiego reżimu.
Nie ustajemy w wysiłkach na rzecz jego uwolnienia. pic.twitter.com/e0Tz7b4eim— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) March 21, 2023
Morawiecki podkreślił na portalu społecznościowym, że Natallą Pinczuk to „głos białoruskiej opozycji”.
– To niezwykle silna, charyzmatyczna kobieta, która mówi i przekazuje to, czego jej mąż nie może, bo aktualnie przebywa w białoruskim więzieniu, skazany na 10 lat w politycznym, pokazowym procesie – napisał premier Mateusz Morawiecki.
Aleś Bialacki to białoruski obrońca praw człowieka, twórca Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” i laureat ubiegłorocznej Pokojowej Nagrody Nobla. Na początku marca został skazany przez sąd w Mińsku na karę 10 lat kolonii karnej. Trzej inni aktywiści, współpracownicy Bialackiego, zostali skazani na kary od 7 do 9 lat więzienia. Aktywiści zostali już wcześniej uznani za więźniów sumienia, a sprawa karna wobec „Wiasny” — za motywowaną politycznie.
– Mimo wyzwań i trudności, jakie przynosi codziennie wojna na Ukrainie i represji Łukaszenki wobec Białorusinów, musimy nadal wspierać opozycję demokratyczną za naszą wschodnią granicą (…) Tego wymaga polska racja stanu. Tego wymaga ludzka przyzwoitość. Tego wymagają przyszłość i bezpieczeństwo Europy – napisał premier Polski.
Dziś również Natalla Pinczuk ma zaplanowaną konferencję prasową w siedzibie polskiego MSZ.
MaH/belsat.eu wg PAP, facebook.com, twitter.com