Swiatłana Cichanouskaja otrzymała międzynarodową Nagrodę Czterech Wolności w obecności holenderskiej rodziny królewskiej i premiera Marka Rutte w mieście Middelburg w Holandii. Jest to nagroda za działalność na rzecz praw człowieka.
Swiatłana Cichanouskaja zaapelowała podczas wręczenia nagrody, by nie próbować udobruchać dyktatorów, ponieważ „nie da się ich reedukować”.
– Świat musi dokonać trudnego, ale koniecznego wyboru, ponieważ wolność wymaga bezinteresowności – powiedziała. – Gdyby świat zareagował na zbrodnie Łukaszenki, Ukraina nie zostałaby zaatakowana w taki sposób, w jaki jest teraz atakowana – dodała liderka białoruskiej opozycji.
Cichanouskaja wezwała również demokratyczne kraje świata do zjednoczenia się przeciwko dyktaturze Władimira Putina i Alaksandra Łukaszenki.
– Nie pozwólmy dyktatorom wygrać historii, bo historia należy do nas – podsumowała opozycjonistka.
W ciągu 40 lat istnienia nagrody jej laureatami byli między innymi Dalajlama, Nelson Mandela, Vaclav Havel i Angela Merkel.
– Dyktatorzy nie mają naturalnych granic. Jakie ofiary jesteśmy gotowi ponieść, aby ich powstrzymać i położyć kres ich zbrodniom? Demokracja i rządy prawa muszą być chronione! – powiedział premier Holandii Mark Rutte.
Nagroda Czterech Wolności jest przyznawana przez fundację założoną przez Franklina Roosevelta, 32. prezydenta Stanów Zjednoczonych. W każdym roku o numerze nieparzystym jest przyznawana w Nowym Jorku obywatelom USA, a w każdym roku o numerze parzystym – osobistościom życia publicznego i politycznego z innych krajów. Prezentowana jest w Middelburgu, w Holandii, ponieważ stamtąd pochodzi rodzina amerykańskiego prezydenta.
Cztery wolności to podstawowe elementy demokracji, które Franklin Roosevelt wymienił w swoim przemówieniu przed Kongresem Stanów Zjednoczonych w styczniu 1941 roku. Należą do nich wolność słowa, wolność wyznania, wolność od ubóstwa oraz wolność od strachu przed wojną i prześladowaniami.
