Konta w małych bankach. Chiny i Rosja szukają sposobu na obejście nowych amerykańskich sankcji

Rosja i Chiny znalazły alternatywne opcje wykonywania płatności międzynarodowych po nałożeniu amerykańskich sankcji – opisuje sprawę Reuters. Po wizycie Władimira Putina w regionach przygranicznych utworzono specjalne banki, które umożliwiają rosyjskim firmom otwieranie rachunków nierezydentów w chińskich bankach.

Reuters poinformował, że w 2023 roku handel między Rosją a Chinami wzrósł do rekordowej kwoty 240 miliardów USD. Utrzymanie przepływu dochodów i towarów ma dla Kremla kluczowe znaczenie, ale zależy od zapewnienia płynnych płatności.

Rozwiązanie, które obejmuje małe banki regionalne pozostające poza radarem Waszyngtonu, pokazuje, że Moskwa i Pekin muszą podejmować coraz trudniejsze kroki, aby utrzymać zdolność do przetwarzania płatności.

Program, w którym uczestniczą małe banki, które prowadzą ograniczoną współpracę lub nie prowadzą jej wcale z krajami, które Federacja Rosyjska uważa za nieprzyjazne, zmniejsza potencjalne ryzyko dla Chin. Jednak możliwości dokonywania przez nie płatności na rzecz rosyjskich przedsiębiorstw mogą się zawęzić, ponieważ Stany Zjednoczone już pracują nad identyfikacją takich banków.

– Po wizycie Putina w jednej z chińskich prowincji pojawiły się banki, które otwierają rachunki nierezydentów dla rosyjskich firm w Chinach – podało jedno ze źródeł. – Dziś nawet nie mówimy o… dużych i średnich bankach. Żaden z nich nie współpracuje z Rosją. To jest problem, który naprawdę musimy rozpoznać – stwierdziło źródło.

Putin w Chinach. Razem z Xi krytykuje USA

Po tym, jak Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na więcej chińskich firm, wiele z nich mogło podjąć decyzję o zakończeniu wszelkich stosunków biznesowych z Rosją, a import z Chin może spaść, mówi Jewgienij Kogan, bankier inwestycyjny i profesor Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Rosji. Dodał, że problemy stwarzają także sankcje nałożone na spółki zależne rosyjskich banków w Chinach.

Rosyjski bank VTB był już objęty sankcjami, ale Departament Skarbu USA zmienił ograniczenia nałożone na rosyjskie banki objęte wcześniej sankcjami, włączając w to organizacje zagraniczne, w tym oddział VTB w Szanghaju, co skomplikuje płatności rozliczeniowe.

Kiedy rosyjska firma kupuje lub sprzedaje towary, lub usługi chińskiemu partnerowi handlowemu, musi mieć możliwość otrzymywania lub płacenia za pośrednictwem systemów płatności obsługiwanych przez banki. Tym samym rosyjski Alfa Bank od kilku miesięcy pracuje nad otwarciem dwóch chińskich oddziałów – w Szanghaju i Pekinie, ale bez powodzenia.

– Amerykańskie sankcje są najbardziej przerażające, także dla naszych chińskich partnerów – powiedziało źródło Reutersa. – Jak mówią Chińczycy, boją się ich jak tygrysa.

Według rozmówcy groźba wprowadzenia dodatkowych sankcji, które mogłyby zablokować dostęp do dolara, przeraża chińskie banki, które nie chcą stracić światowych rynków, nawet jeśli będzie można prowadzić opłacalny handel z Rosją.

W przypadku Rosji problemy z płatnościami szkodzą dochodom z eksportu, zakłócają łańcuchy dostaw i powodują wzrost cen importu, a jej koncerny naftowe borykają się z miesiącami opóźnień w płatnościach.

Mimo to – jak pisały już wcześniej rosyjskie media – nawet po niezbyt prawdopodobnym zamknięciu wszystkich dróg płatności bankowych, pozostają jeszcze Rosji możliwości związane z wykorzystaniem kryptowalut do rozliczeń w handlu międzynarodowym. Według doniesień rosyjskiej pracy specjalistycznej Rosjanie w rozliczeniach z Indiami konwertują zyski w rupiach w złote wyroby, które potem zamieniają na inne waluty w krajach trzecich.

Efekt zachodnich sankcji. Chiński biznes idzie do „szarej strefy”, aby regulować płatności Rosją

jb/ belsat.eu wg East24.info

Wiadomości