Specjalnie stworzona jednostka rosyjskich sił zbrojnych, operująca z dala od linii frontu, pozwala członkom rosyjskiej elity na zgodne z prawem unikanie realnej służby wojskowej, z zagwarantowanym bezpieczeństwem – przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
Sprawa wyszła na światło dziennie przy okazji zarzutów postawionej znanej rosyjskiej influencerce Jeleny Blinowskiej, której grozi więzienie za unikanie podatków. Jej mąż, by uchronić ją przed wysłaniem do aresztu, jako ochotnik ruszył na front na Ukrainie. Jak donoszą rosyjskie media, Aleksiej Blinowski oczekiwał, że w takiej sytuacji żona zamiast za kraty trafi do aresztu domowego, by opiekować się pozostawionymi dziećmi. Jak się jednak okazało, nie trafił bynajmniej do strefy działań wojennych, ale specjalnej jednostki rosyjskich sił zbrojnych BARS Kaskad. Oddział stacjonujący w Donbasie zajmował się montażem dronów.
Jak informuje brytyjski wywiad, miejsce jego służby nie jest przypadkowe. Jednostka BARS Kaskad miała powstać z inicjatywy wiceprzewodniczącego komisji obrony w Dumie Państwowej Dmitrija Sablina i jest ona zaangażowana przede wszystkim w operowanie dronami, zazwyczaj z dala od linii frontu. Działa ona od października 2022 roku i w jej składzie było co najmniej 10 członków partii Jedna Rosja oraz powołani synowie kremlowskich VIP-ów.
– Powołanie do BARS Kaskad prawdopodobnie pozwala postaciom z rosyjskiej elity na zgodne z prawem unikanie wymogu służby wojskowej, z gwarantowanym bezpieczeństwem i na potencjalne podlizywanie się Kremlowi. Blinowski to pierwszy znany przypadek, gdy ktoś zaciągnął się do jednostki, by pomóc członkowi rodziny w uniknięciu więzienia – napisano.
O tym, że dzieci kremlowskiej elity mogą liczyć nas specjalne traktowanie w obliczu mobilizacji, pokazał przypadek z września 2022 r. Do syna rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa – Nikołaja zadzwonił podający się za oficera wojskowej komendy uzupełnień współpracownik Aleksieja Nawalnego i wezwał go do stawienia się do wojska. Syn kremlowskiego urzędnika odmówił, odparł, że nazywa się Pieskow i decyzja o jego służbie „zostanie podjęta na innym szczeblu”. Powoływał się przy tym na swoje koneksje.
Po kilku miesiącach pojawiała się informacja, że Pieskow-młodszy zgłosił się jednak na ochotnika do Grupy Wagnera z patriotycznych pobudek. W propagandowych mediach nawet ukazało się wideo jego służby. Jednak rosyjskie niezależne media wykryły, że w czasie gdy miał rzekomo przebywać w jednostce artyleryjskiej, zarejestrowana na niego tesla pojawiła się na zdjęciach fotoradarów w Moskwie.