Pensje Białorusinów spadają. Rząd mówi o wzroście

Premier Raman Hałouczanka powiedział na posiedzeniu rządu, że w zeszłym roku na Białorusi zapewniono stabilną pracę gospodarki, a pensje w ciągu roku rosły. Jednak, biorąc pod uwagę dewaluację, realne zarobki spadły.

Raman Hałouczanka zapewnia, że „mimo bezprecedensowego wpływu wewnętrznych i zewnętrznych czynników”, „szef państwa” wsparł propozycje rządu i nadawano systematycznie wsparcie przedsiębiorstwom. Ogólna jego wartość to 2 miliardy rubli, czyli niemal 3 miliardy złotych.

– W ciągu roku rosła stopniowo (średnia) pensja i w grudniu osiągnęła 1,5 tysiąca rubli (2140 PLN) – chwalił się premier.

Jak zwraca uwagę Belsat.eu, rzeczywiście można mówić o wzroście średniej pensji wyrażonej w rublach. Jednak biorąc pod uwagę dewaluację białoruskiej waluty, jej wartość spadła z 589 dolarów do 573 dolarów. W tym czasie bowiem wartość dolara wzrosła z 2,1 rubla w grudniu 2019 roku do 2,57 w grudniu zeszłego roku.

Tylko 0,3 proc. spraw karnych na Białorusi kończy się uniewinieniem

ii/ir/pp, belsat.eu

Wiadomości