W oświadczeniu Zarządu Głównego Związku Polaków na Białorusi potępiono „nieuzasadnione represje” wobec mniejszości polskiej. Zaznaczono też, że zatrzymanie prezes ZPB Andżeliki Borys to „akt zastraszania” całego środowiska.
Zarząd zaapelował też do obywateli Białorusi, niezależnie od narodowości, o solidarność z polską mniejszością narodową.
– Świadomi tego, że represje wobec działaczy (…) mogą być kontynuowane (…) oświadczamy, iż nie damy się zastraszyć i będziemy kontynuowali (…) polską działalność kulturalno-oświatową – napisano.
Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouskaja, przebywająca na wygnaniu na Litwie, potępiła zatrzymanie Andżeliki Borys.
– Jest to niedopuszczalne i niszczy stosunki z innymi krajami – zaznaczyła.
Zdecydowanie potępiam zatrzymanie @AngelikaBorys, prezes Związku Polaków na Białorusi. Reżim stosuje coraz większe represje nie tylko przeciwko własnym obywatelom, ale także mniejszościom narodowym na Białorusi. Jest to niedopuszczalne i niszczy stosunki z innymi krajami. pic.twitter.com/vTHKFsJihD
— Sviatlana Tsikhanouskaya (@Tsihanouskaya) March 24, 2021
Tymczasem władze organizują antypolskie pikiety. Jak informuje polonijny dziennikarz Andrzej Poczobut jedna z nich odbyła się w Grodnie przed polskim konsulatem.
Konsulat Generalny RP w Grodnie jest pikietowany przez zwolenników Łukaszenki. Twierdzą, że domagają się „zaprzestania wtrącania się przez Polskę w sprawy wewnętrzne Białorusi”. Udział biorą weterani resortów siłowych, komuniści i członkowie prorosyjskich organizacji pic.twitter.com/DK7tbsgWoS
— Andrzej Poczobut (@poczobut) March 24, 2021
Euroradio z kolei informuje o dwóch demonstracjach w Mińsku. Przed polską ambasadą demonstrujący trzymali plakaty „Nie dla polskiego rewanżyzmu”, „Nie dopuścimy do nowego ludobójstwa Białorusinów” i krzyczeli: „Walizka-dworzec-Warszawa. My odprowadzamy do dworca”.
– Białoruscy patrioci zebrali się, żeby wyrazić swój protest przeciwko próbom Warszawy by porządzić w naszym kraju – komentują białoruskie media państwowe.
Gdy reporter niezależnego Euroradia chciał wyjaśnić, co oznaczają hasła, w tym „rewanżyzm”, niemal nikt nie chciał z nim rozmawiać.
Podobna manifestacja odbyła się przed litewską ambasadą, a wczoraj przed placówkami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Po proteście, demonstranci zorganizowaną grupą przeszli do miejscowego ośrodka reżimowej młodzieżówki: Białoruskiego Republikańskiego Sojuszu Młodzieży.
pp/belsat.eu wg TT, Euroradio