Ogłoszony 14. pakiet unijnych sankcji wobec Rosji obejmuje też Białoruski Związek Młodzieży Republikańskiej (BRSM) –masową prołukaszenkową organizację młodzieżową na Białorusi i jej szefa Alaksandra Łukjanawa. Ta następczyni sowieckiego Komsomołu znana jest z tego, że do swoich szeregów zapisuje uczniów pod przymusem.
Przyjęta dziś przez Radę UE lista sankcji wobec osób fizycznych i prawnych obejmuje 116 nazw i nazw firm. Prawie wszyscy to Rosjanie. Wyjątków jest bardzo nielicznych: przedsiębiorstwo sektora obronnego Białoruskie Stowarzyszenie Optyczno-Mechaniczne (BelOMO) i jego dyrektor generalny Alaksandr Maroz oraz właśnie Białoruski Republikański Związek Młodzieży i jego pierwszy sekretarz Alaksander Łukjanau.
Białoruski Związek Młodzieży Republikańskiej jest dla reżimu Łukaszenki narzędziem ideologicznej obróbki uczniów i studentów. Członkami organizacji mogą zostać osoby w wieku od 14 do 31 lat, a według oficjalnych danych w jej szeregach znajduje się około 360 tysięcy członków. Razem z Białoruską Republikańską Organizacją Pionierów prorządowe stowarzyszenia młodzieżowe skupiają ponad milion młodych Białorusinów.
Nie jest tajemnicą, że uczestnictwo w organizacji mimo statutu nie jest dobrowolne. W białoruskich szkołach i uniwersytetach praktykowane jest wywieraniu presji i zastraszanie studentów, których zmusza się do wstępowania BRSM. Dzieciom grozi się, że bez członkostwa w organizacji nie będą mogły dostać się na uniwersytety i nie zdadzą egzaminów końcowych. Niektórzy nauczyciele zapisują swoich podopiecznych jedynie w celu „wyrobienia normy”, nawet ich swojej wiedzy i sami płacą składki.
Wydarzeniom pod patronatem Białoruskiego Związku Młodzieży Republikańskiej często towarzyszy agresywne narzucanie ideologii państwowej. Po masowych protestami przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich na Białorusi i rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę uczniowie i studenci, z którymi rozmawiał rosyjskojęzyczny portal Biełsatu Vot-tak skarżyli się, że niektóre organizowane przez Związek wydarzenia przebiegają w atmosferze nienawiści do przeciwników Łukaszenki, Ukrainy i krajów zachodnich.
Białoruski Związek Młodzieży Republikańskiej znalazł się na liście sankcyjnej z powodu swojego zaangażowania w proceder deportacji ukraińskich dzieci z nielegalnie okupowanych terytoriów Ukrainy na Białoruś. Organizacja nie tylko zajmuje się reedukacją i indoktrynacją polityczną dzieci, a także koordynuje aspekty praktyczne, takie jak rozmieszczanie dzieci na terytorium Białorusi. ”
-W ten sposób Białoruski Związek Młodzieży Republikańskiej wspiera finansowo działania podważające i zagrażające integralności terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy – głosi unijny komunikat.
Konwencja Genewska klasyfikuje takie działania jako zbrodnię wojenną.
Wcześniej niezależne media białoruskie wielokrotnie donosiły o przypadkach przywożenia na Białoruś zorganizowanych grup dzieci z okupowanych terytoriów Ukrainy. Obserwatorzy szacują, że jest ich już tysiące. Co więcej, dzieci przywożone są nie tylko z zajętych już dawniej przez Rosjan części Donbasu, ale także z terytoriów okupowanych przez Rosję po 24 lutego 2022 r.
Zdaniem prawniczki ukraińskiego „Regionalnego Centrum Praw Człowieka” Kateryny Raszewskiej, w ten sposób Rosja i Białoruś naruszają normy prawa międzynarodowego, a w białoruskich obozach, do których zawożone są ukraińskie dzieci się pod pretekstem poprawy zdrowia, narzuca się im ideologię „ruskiego miru ”. I właśnie BRSM bierze na siebie tę rolę. Strony internetowe organizacji pełne są relacji z wydarzeń, podczas których jej flagi sąsiadują z flagami „Donieckiej Republiki Ludowej” i Rosji.
Pierwszy sekretarz Białoruskiego Związku Młodzieży Republikańskiej Alaksandr Łukjanau publicznie chwalił się uczestnictwem swojej organizacji w nielegalnych wywózkach ukraińskich dzieci na terytorium Białorusi.
– Dzieci, będąc tutaj, zauważyły: jak wspaniale, że na Białorusi zachowała się jednolita struktura stowarzyszeń młodzieżowych. Prosili o pozwolenie na wstąpienie do Białoruskiego Związku Młodzieży Republikańskiej – stwierdził w jednym z wywiadów.
Latem 2023 roku przedstawiciele białoruskiej opozycji zebrali i przekazali Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze dowody nielegalnej działalności reżimu Łukaszenki w zakresie wydalania dzieci z Ukrainy.
Iwan Łysiuk/ Vot-tak.tv jb/ belsat.eu
