Poinformował o tym wczoraj czeski premier Petr Fiala.
Niezbędna Ukrainie amunicja artyleryjska jest kupowana w państwach spoza NATO i UE ze środków przekazanych Czechom przez państwa członkowskie „koalicji amunicyjnej”.
– Pierwsza partia pocisków z naszej inicjatywy przybyła na Ukrainę pewien czas temu. Robimy wszystko, co konieczne – napisał Petr Fiala na X (dawniej Twitter).
The first shipment of ammunition from our initiative arrived in Ukraine some time ago.
We are doing what it takes.
— Petr Fiala (@P_Fiala) June 25, 2024
Choć do czeskiej inicjatywy dołączyło 20 państw, tylko 5 przekazało do tej pory deklarowane środki. Dzięki nim podpisano umowy z dostawcami z różnych państw świata – powiedział minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipovsky w wywiadzie dla Radia Swoboda.
Pod koniec maja czeskie MSZ oświadczyło, że inicjatywa może zapewnić Siłom Zbrojnym Ukrainy od 50 do 100 tysięcy pocisków artyleryjskich miesięcznie.
O tym, że Czechy znalazły możliwość zakupu dla Ukrainy około 800 tysięcy pocisków artyleryjskich poinformował podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Chodzi o około 500 tysięcy pocisków NATO-wskiego kalibru 155 i 300 tysięcy pocisków kalibru 122 milimetry. Potem Praga znalazła jeszcze 200 tysięcy pocisków, ale nie podała ich kalibru. Kontrakt na dostawy pierwszych 180 tysięcy podpisano w kwietniu.