Siły Powietrzne Ukrainy poinformowały o zestrzeleniu kolejnych rosyjskich samolotów, myśliwsko-bombowych Su-34, które zostały strącone na wschodzie kraju. Wojska okupanta straciły w lutym już 13 samolotów.
– Dziś 29 lutego, data, która przypada raz na cztery lata, ale to zwykły dla Rosjan dzień, kiedy stracili kolejny samolot. Minus Su-34 na kierunku wschodnim! Dziękujemy za robotę! – powiadomił najpierw dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk.
Potem szef ukraińskiego lotnictwa przekazał, że o 9 rano Rosjanie stracili dwa kolejne Su-34 – jeden w rejonie Awdijiwki, drugi w rejonie Mariupola.
– Wygląda na to, że do nich nie dociera. Rosyjscy piloci nie wyciągają żadnych wniosków! – skomentował generał Ołeszczuk.
😮 Siły Powietrzne Ukrainy przekazały, że zniszczyły dzisiaj jeszcze dwa rosyjskie Su-34 pic.twitter.com/x9nPp4qBjR
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 29, 2024
We wtorek generał informował o dwóch samolotach Su-34, zestrzelonych na wschodzie w ciągu jednego dnia. 23 lutego nad Morzem Azowskim strącony został drugi rosyjski samolot wykrywania radarowego dalekiego zasięgu A-50.
Zdaniem mediów sukcesy Ukraińców w walce z rosyjskim lotnictwem związane są ze stosowaniem rakiet Patriot i NASAMS oraz brakiem rozpoznania, które zapewniał A-50.
Wojska Ukrainy uderzyły w miejsce koncentracji rosyjskich żołnierzy w Ołeniwce w obwodzie donieckim, zabijając 19 osób, w tym zastępcę dowódcy jednostki – poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych.
– Siły Zbrojne Ukrainy przeprowadziły atak rakietowy na miejsce koncentracji wojsk rosyjskich w Ołeniwce w obwodzie donieckim, wykorzystując do tego ukraińskie systemy rakietowe. Według wstępnych danych straty wroga wyniosły 19 zabitych rosyjskich okupantów, w tym zastępca dowódcy rosyjskiej jednostki oraz 12 rannych najeźdźców, w tym dowódca – przekazano.
Naczelny dowódca ukraińskiej armii, generał Ołeksandr Syrski powiadomił o odparciu ataku sił rosyjskich w okolicach Orliwki, która również znajduje się w obwodzie donieckim. Zaznaczył jednocześnie, że przeciwnik kontynuuje działania ofensywne na wielu kierunkach frontu.
– Szczególnie napięta sytuacja utrzymuje się na kierunku awdijiwskim i zaporoskim, gdzie rosyjskie oddziały szturmowe starają się przerwać obronę naszych wojsk i zdobyć miejscowości: Toneńke, Orliwka, Semeniwka, Berdyczi, Krasnohoriwka – poinformował.
Trwają także intensywne walki w rejonach Robotynego i Werbowego, czyli miejscowości, nad którymi Rosjanie starają się odzyskać kontrolę – powiadomił Syrski.
Jak poinformowały władze obwodu charkowskiego w ciągu ostatniej doby w wyniku rosyjskich ostrzałów zginęły 4 osoby. Dwie osoby poniosły śmierć, a pięć zostało rannych w ostrzale miasta Kupiańsk, gdzie pociski zniszczyły cerkiew i dom, a także uszkodziły kawiarnię i 16 budynków mieszkalnych. Sześcioletnia dziewczynka i 48-letni mężczyzna zginęli, a matka dziewczynki odniosła poważne obrażenia w wyniku rosyjskiego ataku na dworzec w miejscowości Wełykyj Burłuk.
pp/belsat.eu wg PAP