Prokuratura próbuje odwołać się od wyroku sądu w Mińsku z 3 marca, zgodnie z którym Aleś Bialacki i jego współpracownicy zostali skazani na kary pozbawienia wolności od 7 do 10 lat – podał białoruski niezależny portal Zerkalo.io.
Aleś Bialacki był założycielem organizacji obrony praw człowieka Wiasna i laureatem Pokojowej Nagrody Nobla 2022.
– Myślę, że nie spodobały się im nasze wyroki, uważają je za zbyt łagodne – ocenił Walancin Stefanowicz, jeden ze skazanych, cytowany przez Zerkalo.io.
Bialacki został skazany przez reżimowy sąd w Mińsku na karę 10 lat kolonii karnej.
Trzej inni działacze i bliscy współpracownicy Bialackiego, Walancin Stefanowicz, Uładzimir Łabkowicz i Zmiecier Sałaujou (zaocznie), zostali skazani na kary od siedmiu do dziewięciu lat więzienia.
W politycznym procesie władze zarzuciły działaczom Wiasny początkowo „niepłacenie podatków”. Potem zarzuty zmieniono na „przemyt” i „finansowanie protestów”.
Działacze zostali aresztowani 14 lipca 2021 roku i od tamtej pory są przetrzymywani przez reżim w niewoli.
Pokazowy rozpoczął się w styczniu 2023 roku. 9 lutego prokurator zażądał dla Bialackiego 12 lat więzienia, czyli maksymalnego wymiaru kary. Wnioskował również o 11 lat dla Stefanowicza i dziewięć dla Łabkowicza. Zaocznie sądzony był inny działacz Wiasny, Zmicier Sałaujou, któremu udało się uciec z Białorusi. Prokurator żądał dla niego 10 lat więzienia.
Ponadto prokurator wnioskował o grzywny dla każdego z działaczy w wysokości 185 tys. białoruskich rubli (ponad 73,2 tys. USD).
60-letni dziś Bialacki założył Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” w 1996 roku. Organizacja została zdelegalizowana przez reżim Alaksandra Łukaszenki w 2003 roku, jednak nigdy nie przerwała działalności. Na fali represji po protestach powyborczych na Białorusi w 2010 roku Bialacki został skazany na 4,5 roku więzienia za rzekome niepłacenie podatków. W 2014 roku wyszedł na wolność w ramach amnestii.
MaH/belsat.eu wg PAP