Wypowiedzi Andrzeja Dudy wywołały strach w USA i w wielu stolicach europejskich, dlatego pospieszyli z deklaracją, że nie ma takich planów – ocenił w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Odpowiedział w ten sposób na pytanie o starania Warszawy dotyczące rozmieszczenia w Polsce amerykańskiej broni atomowej w ramach programu Nuclear Sharing.
. – Polska zawsze stara się wyprzedzać konkurencję i wydaje mi się, że wypowiedzi Dudy moim zdaniem wywołały nawet strach USA i w wielu stolicach europejskich. Dlatego pospieszyli z deklaracją, że nie ma takich planów — powiedział rzecznik Kremla.
Wcześniej Dmitrij Pieskow zapowiadał, że w razie rozmieszczenia w Polsce broni jądrowej rosyjskie władze wojskowe „podejmą niezbędne kroki, by zagwarantować bezpieczeństwo państwa”.
– Wojskowi będą analizować sytuację w przypadku realizacji takich planów i będą robić wszystko, co konieczne, podejmą wszelkie niezbędne kroki w odpowiedzi, by zagwarantować nasze bezpieczeństwo – oświadczył.
Wcześniej na słowa Andrzeja Dudy zareagował wiceszef rosyjskiego MSZ Siergiej Riabkow, który zapowiedział, że Rosja może uderzyć w obiekty nuklearne NATO w Polsce, jeśli zostaną tam rozmieszczone na stałe. Podkreślił także, że czasowe misje współdzielenia broni jądrowej przez kraje NATO, czyli właśnie nuclear sharing noszą „destabilizujący charakter”.
O planach stworzenia „francuskiej wersji” programu nuclear sharing mówił w niedzielę w prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla grupy gazet regionalnych.
Francuski przywódca oświadczył w rozmowie, że „wiarygodna obrona europejska” powinna wykraczać poza ochronę już dawaną przez NATO.
– To może oznaczać zastosowanie tarcz antyrakietowych, ale musimy mieć pewność, że będą one w stanie blokować wszystkie pociski i zniechęcać do użycia broni jądrowej – podkreślił.
Choć francuska doktryna nuklearna dotychczas zakładała użycie takiej broni w przypadku zagrożenia dla żywotnych interesów kraju, Macron zadeklarował, że jest otwarty na nadanie tym interesom bardziej „europejskiego wymiaru”.
– Popieram otwarcie debaty, która musi obejmować obronę przeciwrakietową, broń dalekiego zasięgu i broń nuklearną w przypadku tych, którzy ją posiadają lub mają amerykańską broń nuklearną na swoim terytorium – dodał.
jb/ belsat.eu wg PAP