Ministerstwo sprawiedliwości Niemiec zacytowało we wpisie na Twitterze słowa szefa resortu Marco Buschmanna, który stwierdził, że trzymanie się gazociągu Nord Stream 2 było z dzisiejszej perspektywy wkładem Niemiec do wybuchu wojny na Ukrainie.
Wir stehen fest an der Seite der 🇺🇦. Aber wir müssen auch deutlich sagen: Das Festhalten an #Nordstream2 war als Antwort auf die Annexion der Krim aus heutiger Sicht der deutsche Beitrag zum Ausbruch des Krieges, so Bundesjustizminister @MarcoBuschmann bei #G7Justice. pic.twitter.com/LfiBTDouxT
— Bundesministerium der Justiz (@bmj_bund) November 29, 2022
– Stoimy mocno po stronie Ukrainy. Ale trzeba też powiedzieć jasno: trzymanie się Nord Stream 2 w odpowiedzi na aneksję Krymu było z dzisiejszej perspektywy wkładem Niemiec do wybuchu wojny – stwierdził federalny minister sprawiedliwości Marco Buschmann podczas spotkania ministrów sprawiedliwości państw grupy G7.
Na ten wpis odpowiedział były ambasador Ukrainy w Niemczech, a obecnie wiceszef ukraińskiego MSZ Andrij Melnyk.
– Ważne oświadczenie Marco Buschmanna, dziękuję. Ale co z tego wynika, jeśli słusznie twierdzi Pan, że Niemcy ponoszą poprzez politykę akceptacji Kremla współodpowiedzialność za tę agresję ze strony Rosji? – zapytał.
Zdaniem Melnyka, rządząca w Niemczech koalicja SPD, Zielonych i FDP „powinna dostarczyć Ukrainie całą broń świata. Co najmniej”.
Ministrowie sprawiedliwości siedmiu największych państw uprzemysłowionych spotkali się w tym tygodniu w Berlinie. Zgodzili się na utworzenie wspólnej sieci koordynującej dochodzenia w sprawie zbrodni wojennych.
– Sądowe zbadanie zbrodni, popełnionych na Ukrainie, może zająć lata, a nawet dziesięciolecia. Ale będziemy do tego dobrze przygotowani i będziemy nad tym pracować tak długo, jak będzie to konieczne – podkreślił w oświadczeniu końcowym minister sprawiedliwości RFN.
lp/ belsat.eu wg PAP