W stolicy Podlasia odbyła się dziś manifestacja wsparcia dla narodu białoruskiego przed wyborami prezydenckimi.
Zgromadziła ona około stu osób – Polaków, członków mniejszości białoruskiej Podlasia i imigrantów z Białorusi. Uczestnicy demonstracji przynieśli biało-czerwone flagi Polski i biało-czerwono-białe historyczne flagi Białorusi – symbol nadziei na demokratyczne rządy.
https://www.facebook.com/belsatpopolsku/videos/1632204806938955/
Manifestację zostanizowała fundacja Białoruskie Dom w Warszawie. Jej prezes Aleś Zarembiuk przypomniał zgromadzonym, że 30 lat temu Polska i Białoruś startowały z tego samego miejsca, ale wybrały dwie różne drogi. Teraz Polska jest dla Białorusinów przykładem demokracji i zmian na lepsze. Miejsce, w którym widać je gołym okiem jest Białystok – podkreślił działacz emigracyjny. Za te słowa podziękował mu wiceprezydent miasta Zbigniew Nikitorowicz.
Do zebranych przemówił też poseł Platformy Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Białorusi. Powiedział, że Białorusini mają prawo do wolnych, sprawiedliwych i demokratycznych wyborów. Wspomniał też on o polskich flagach zauważalnych podczas wieców wyborczych opozycji na Grodzieńszczyźnie.
Organizatorzy akcji poprosili Polaków, by byli solidarni z Białorusinami w tych trudnych chwilach, gdy po 26 latach rządów Alaksandra Łukaszenki naród chce wybrać nowego prezydenta. Na koniec zgromadzeni wspólnie – po białorusku i polsku – zaśpiewali „Mury”.
Wybory na Białorusi odbęda się 9 sierpnia. Poprzedziła je fala represji wymierzonych w opozycję i jej zwolenników. Milicja zatrzymała ponad tysiąc osób, w aresztach dalej przebywają czterej niedoszli kandydaci na prezydenta Białorusi. Obecnie główną kontrkandydatką Łukaszenki jest Swiatłana Cichanouskaja, na której wiece przychodzą tysiące osób.
pj/belsat.eu
